Nowy użytkownik    Logowanie 
» Przeciekające Uno vol.2
autor: sebawo Zobacz profil Kontakt  Modyfikacja artykułu: 2007-05-18 12:24:52, odsłon: 18643


witam
To mój pierwszy krótki manualik, więc proszę o rozwagę...

Na stronie pojawił się już artykuł o przeciekaniu Uno, swoją drogą bardzo dobry (Klaudek pozdrawiam:). Ja jednak odkryłem coś interesującego odkręcając podszybie, jako że też miałem problemy z przeciekaniem.

Po odkręceniu podszybia (parę śrubek i wycieraczka - podszybie czasem może się przykleić, więc trzeba siłą, ale z umiarem) ukazuje się nam syf... jeśli nie było wcześniej ściągane to bankowo jest tam pełno liści itp. itd. Naszą uwagę powinny zwrócić dwa otwory, jeden z prawej,drugi z lewej, takie korytarze idące w dół, prostopadłe to osi auta.

Kliknij żeby powiększyć
po zdjęciu podszybia


Jeśli w nie zajrzymy to powinno być widać taką dziurę z gumową otoczką, mniej więcej na środku auta.

Kliknij żeby powiększyć
tunel do węża


Jest to wąż odprowadzający wodę pod auto i on właśnie jest powodem zalań. 5cm nad nim jest jakaś obudowa,wygląda na obudowę wentylatora, ale głowy nie dam, ważne jest jednak to, że właśnie tamtędy woda się wlewa do środka, gdy wąż jest zapchany.

Po zlokalizowaniu bierzemy się więc do roboty:
musimy wsadzić łapkę w dziurę pod podszybiem i jakoś wyciągnąć ten wężyk.
Można się do niego dostać od spodu, jeśli ktoś ma kanał. Wychodzi spod srebrnego obicia komory silnika, wprost na przeguby mechanizmu zmiany biegów.

Węża musimy wyjąć i przeczyścić, można też go pociąć, żeby zwiększyć średnicę, wsadzić na miejsce i cieszyć się nieprzeciekającym autkiem.
Kliknij żeby powiększyć
wyciągnięty i pocięty

Jeśli ktoś zauważy, że wąż leje prosto na mechanizm zmiany biegów, może się pobawić i zrobić przedłużkę z innego węża i tak nią pokierować przy wkładaniu, żeby woda lała prosto na ziemię a nie po elementach podwozia i silnika.



Mnie to pomogło, przestała mi się zbierać woda pod nogami w czasie poważnych ulew.
Wybaczcie złą jakość zdjęć, robiłem telefonem bo aparatu ze sobą nie miałem.
pozdrawiam


Autor: lukasz0686  Kontakt Data: 2009-07-05 22:32:17
Ja założyłem plastikową siatkę < koszt za 1 m2 to ok 3 zł> , na kratki wwiewu powietza na podszybiu, od spodu zamocowałem za pomocą kleju z pistoletu. Dzięki czemu do srodka nie bedą wpadać liście,< które zapychały odpływ na dole> i inne ustrojstwa, np muchy. A powietrze i woda spokojnie przepływają

Autor: richat  Kontakt Data: 2007-10-23 02:00:22
W moim unoku woda dostała się do środka właśnie przez kanał dmuchwy, co spowodowane było zapchaniem liśćmi wymienionej przez Ciebie gumowej rurki odpływowej.Dzięki temu po zimie musiałem pozbyć się znacznej części przedniej części wygłuszenia przegrody silnika, która po prostu mi zgniła.Dla tego chcę zwrócić wszystkim uwaę, że jest to jeden z ważniejszych odpływów w unoku, i na prawdę warto to miejsce kontrolować-niekoniecznie demontując maskownicę- można po prostu "odnależć" ręką wypływ od dołu sięgając od strony otwartej maski. Inna bajka to złe odprowadzenie wody z drzwi-po kilku latach korozja w dolnej perforacji murowana.pozdro

Redakcja www.fiatuno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
  Na skróty - mapa serwisuKlubowiczów: 3309 
Wszystkie prawa zastrzeżone (c) 2004-2012 Uno Klub Polska.
Zabrania się kopiowania materiałów z tej strony bez pisemnej zgody Redakcji fiatuno.pl.
Design i wykonanie - Messer