|
 |
» Poprawa jasności świecenia tylnych lamp
autor:
PTR
Modyfikacja artykułu: 2005-07-31 18:43:01, odsłon: 38084
Jest to czynność łatwa i szybka, i poprawia bezpieczeństwo, minusem są delikatnie jaśniejsze klosze po tym zabiegu.
Do wykonania przeróbki potrzebne będą nam:
- płaski śrubokręt - biała farba olejna - pędzel - odtłuszczacz
Zaczynamy od demontażu klosza najpierw od dołu
 | dolne mocowanie |
|
potem 2 górne
 | górne mocowanie |
|
Następnie wyciągamy wszystkie żarówki i odtłuszczamy wnętrze, potem malujemy na biało wnęki po wyschnięciu wkładamy spowrotem żarówki i mamy mniej więcej taki widok.
 | pomalowana lampa |
|
I już możemy sie cieszyć mocniejszymy światłami np. cofania w nocy :-)
|
Autor:
Leopard
| Data: 2012-04-22 22:08:22 |
Jak widać na załączonym obrazku, osie trzonków żarówek ustawione są w kierunku prostopadłym do kierunku jazdy. Na chłopski rozum: świecą "w poprzek" a nie "w przód". Czy istnieją zatem jakieś żarówki diodowe kątowe? LEDówki "proste" widziałem, no ale w tej lampie to świeciłyby nie tam, gdzie trzeba.
PS: Zmieści się tam sygnalizator akustyczny cofania?
|
Autor:
disorder87
| Data: 2011-01-11 00:55:35 |
Dla bardziej zaawansowanych polecam następujący trik: 1. Zdejmujemy klosz lampy, odchylamy filc w okolicy styków. 2. Lokalizujemy ścieżkę - masę we wnętrzu lampy(to ta ścieżka, która jest wspólna dla wszystkich żarówek) i w dowolny, trwały sposób podpinamy do niej przewód (2,5 mm lub grubszy) - ja przewierciłem ścieżkę wiertłem fi 1,5 i wkręciłem w to malutkiego wkręta 3. Drugi koniec przewodu wysuwamy przez kostkę w miejscu, gdzie jest przerwa między stykami, dalej prowadzimy wzdłuż przewodu czarnego (masowego) i przykręcamy do karoserii tam gdzie jest przykręcony przewód czarny. 4. Opcjonalnie żarówkę r5w zmieniamy na r10w 5. Zamykamy klosz i całą resztę. Uzyskujemy dodatkowy kabel masowy o dużo mniejszej rezystancji niż marniutki styk fabryczny - czyli sprawa choinki załatwiona na wieki wieków. Kabel 2,5 mm teoretycznie jest w pełni wystarczający do przepływu prądu wartości 12A, Czyli wystarczająco, by obsłużyć WSZYSTKIE żarówki tylnej lampy na raz. Jak ktoś lubi może teraz cofać we mgle sygnalizując skręt i hamując jednocześnie, a kabel się nawet nie zagrzeje :P
|
Autor:
UNOKRIS
| Data: 2009-08-08 16:45:01 |
pomysł dobry !!! ale chyba na srebrno pomaluję :) pozdrawiam |
Autor:
fenix88
| Data: 2009-04-14 22:37:50 |
Malowanie jest szybsze od klejenia, ale ja wykleiłem lampy białym papierem samoprzylepnym, efekt piorunujący... ale zrobiłęm jeszcze jedną zmianę, gdyż te osłony kierunkowskazów to g... warte, dlatego zmieniłem żarówki na pomarańczowe :) |
Autor:
Ricco
| Data: 2009-03-22 13:54:27 |
Koledzy do tego można by użyć farby SREBRZANKI (srebrnej) będzie świetnie odbijać światło i jeszcze lepiej poprawi świecenie:P puszka takiej farby to koszt 5 zł:D
|
Autor:
LordFalcon
| Data: 2008-06-19 20:54:07 |
Po wypięciu kostki zasilającej płytkę z żarówkami można wyciągnąć i można w ten sposób omalować bez "ciaptania" wnętrze. I lepiej na aluminiowo lub srebrno niż biało :) |
Autor:
at89s8253
| Data: 2007-11-26 21:29:59 |
Swietny pomysł, dzięki , marek |
Autor:
romano
| Data: 2007-10-02 19:13:10 |
witam. uno jest chyba jedynym pojazdem z czarnymi wnętrzami tylnych lamp i wkładami kierunkowskazów przednich na polskich drogach. w poprzednim moim uno wykleiłem wnetrza lamp folią aluminiową (jak z czekolady), ale w obecnym egzemplarzu poszedłem o krok dalej: zdemontowałem lampy i wkłady migaczy, następnie w lampach tylnych "wyłuskałem" część z samymi oprawkami-to w celu pomalowania ścieżek przewodzących (nawiasem mówiąc wykonanych z blachy) lakierem elektroizolacyjnym i całość oddałem do metalizacji próżniowej. efekt: srebrzone wnętrza lamp i migaczy, czyli tak jak jest w innych autach. pozdro for all. |
Autor:
mac
| Data: 2005-09-29 12:00:42 |
też zastosowałem folię ale pomalowanie jest chyba trwalsze |
Autor:
Andriu
| Data: 2005-08-21 12:04:41 |
Ja wykleiłem wnetrze lamp samoprzylepną lustrzaną folią, zakupioną w hurtowni z materiałami do wykonywania reklam. Efekt znakomity. |
|
Redakcja www.fiatuno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. |
|
|
|