|
 |
» Moje Uno:)
autor:
Gollum
Modyfikacja artykułu: 2007-07-17 19:23:34, odsłon: 5074
Witajcie wszyscy miłośnicy Fiata Uno:)
Moja przygoda z Unem zaczęła się 3 maja 2007 r. To jest moje trzecie auto:) Po zrobieniu prawka szukałem jakiegoś fajnego autka. Kasy nie było za wiele, a auto miało być ekonomiczne. Już wtedy wpadło mi w oko Uno 1,3D z 87r. jednak kupiłem sobie Forda Escorta 1,6D 85r. Byłem z niego bardzo zadowolony, pojeździłem nim rok i zachciało mi się coś mocniejszego. Znajomy sprowadził mi z Niemiec Mitsubishi Colta 1,3 91r. autko marzenie, nareszcie mogłem sprawnie wyprzedzać:)) Coltem pocieszyłem się dwa latka i w końcu stwierdziłem, że trzeba go sprzedać (wynik ciągle drożejącej benzyny:((()
Mój następy samochód miał być ekonomiczny i tak wybór padł na Uno 1,4 LPG 95r.:))) Mało pali, a na dodatek ma trochę mocy. Jestem majsterkowiczem i wszystkie naprawy w moich samochodach robie sam. Moje autko jest zaniedbane i potrzebuje poświęcenia trochę czasu i $. Zaraz po zakupie Una wymieniłem sworznie przedniego zawieszenia (stare były wybite do granic możliwości) i gumy stabilizatora. Droga hamowania mojego Una wynosiła kilometry, on w ogóle nie miał hamulca. Nie wiem jakim cudem dzień przed zakupem przeszedł badanie techniczne (w Polsce wszystko jest możliwe). Wymieniłem płyn hamulcowy (stary wyglądał jak olej) i dorobiłem sprężynę do regulatora siły hamowania tylnej osi (nie było jej). Po tych zabiegach nareszcie idzie się zatrzymać:) muszę jeszcze popracować z ręcznym, niby działa ale to nie to. Blacharka też nie jest w najciekawszym stanie, we wakacje trzeba będzie się nią zająć...
 | Narazie nie mam więcej fotek:( |
|
Jestem fanem wszelkich modernizacji aut i mam spore plany co do Una. Na razie muszę uzbierać gotówkę, a później podzielę się z wami informacjami co zrobiłem:)))
Pozdrawiam wszystkich Uno maniaków:)
17.07.2007
Przyszły wakacje i czas zabrać się za autko:) Zacząłem od kapitalnego remontu blacharki, wyspawałem tylne kielichy, całą podłogę, pozostało wymienić progi. Kupiłem je dzisiaj (42 zł za sztukę) teraz muszę mieć trochę wolnego czasu aby je wymienić. Zabrałem się też za gruntowną konserwacje Una, wszędzie grubo smaruje Bitexem, zrobiłem już od środka drzwi i nadkola, pozostało mi wysmarować podłogę i nowe progi:))) Zaglądając w Unie pod dywaniki naprawdę można się przestraszyć.....
|
|
|
|