Nowy użytkownik    Logowanie 
» Marusiowóz ;]
autor: Marusia Zobacz profil Kontakt  Modyfikacja artykułu: 2014-08-15 19:55:25, odsłon: 378


Under construction...

HEJ ! ;D

Nie będę się "długo" rozpisywać.
Niektórzy z Klubu mogą mnie już kojarzyć/pamiętać ze Spotów, Zlotów i też prywatnie ;)

A więc...

Mam na imię Marietta ;)
Mieszkam w Kampinosie (miejscowość także już znana przez klubowiczów ze względu m.in. na Zibiego czy Vipera 2000hp i jego żonę Zuzunieczkę).
Obecnie pracuję (od 3-ech lat) w firmie ubezpieczeniowej - reklamy robić nie będę,nazwy też nie podam ze względów bezpieczeństwa - wiecie jeszcze chcę się nacieszyć Moim nabytkiem ;)
Jestem młodszą siostrą Vipera 2000hp i co za tym idzie szwagierką Zuzunieczki.
A żeby jeszcze tego było mało los chciał,abym związała się jednym z klubowiczów: Sapphire.

Tak więc sami widzicie... UNO było MOIM przeznaczeniem :)
To po prostu była tylko kwestia czasu...
Choć ja wtedy jeszcze o tym nie widziałam...


No i tak 2 lata od odebrania prawka postanowiłam trochę ogarnąć brak transportu.
Tylko PROBLEM...
"JAKIE AUTO WYBRAĆ?!"
Tyle jest na rynku marek, modeli no i "najważniejsze" jaki KOLOR ? ;)

Jako laik rzecz jasna zaangażowałam brata w wyborze auta.Natomiast jako kobieta oczywiście musiałam trochę pomarudzić... ;)

Kryteriów dużo nie było:
  • Ma JEŹDZIĆ ;)

  • Mieć GAZ(przez niektórych baaaardzo nielubiany)

  • Jakoś WYGLĄDAĆ (w końcu to JA będę nim jeździła :D )

    Zaczęliśmy poszukiwania od wszystkich marek ale już po kilku dniach docelowo skupiliśmy się na 3-ech autach:
  • Renault R19 - brat miał, fajnie się jeździło - ogólnie SPOKOauto ;)
  • Fiat Punto - hmm... sama nie wiem dlaczego? Bo...ekonomiczny,łatwy do zaparkowania...babski? ;>
  • no i zgadnijcie... Tak, tak FIAT UNO - myślę sobie brat miał to będzie mi GO naprawiał :D
    Ale tak szczerze...? O Nim wtedy najmniej POWAŻNIE myślałam.

    Gdy temat auta trochę przycichł dostaję telefon w pracy od brata:
    "Słuchaj. Kumpel z Częstochowy sprzedaje UNO,w gazie. Tylko trzeba szybko podjąć decyzję."

    Hmm..Decyzję?? Auta nie widzę a mam podjąć decyzję? Będę żałować? Trudno raz się żyje!
    "OK. Ustalcie co i jak. W środę jedziemy po niego."

    Razem z bratem i ojcem pojechaliśmy na południe... Prognozy pogody na trasę nie były ciekawe...Ulewy, powodzie...Czy to znak,żeby nie jechać? Co robić??
    Faktycznie po upale w jaki wyjechaliśmy złapał NAS deszcz/ulewa przed Częstochową. Ale będąc już tam na miejscu...Wszystkie wątpliwości znikały z każdym przejechanym kilometrem a zaczęło się wielkie odliczanie.
    Umówione miejsce...Padający deszcz przestał mieć jakiekolwiek znaczenie, gdy Go zobaczyłam...
    JEST :)
    STOI na parkingu...
    Ale chwila...
    Co to??
    No NIE...
    Już z otwartą maską??
    No ładnie się zaczyna -
    myślę sobie - dopiero co przyjechałam a już jest coś nie tak??
    Na szczęście Tekiel tylko podobno dolewał oleju przed podróżą.

    Tak więc już macie DOKŁADNY obraz w czyje ręce przeszło UNO :)


    Tekiel (ze względu na ciągle padający deszcz) zaproponował przejazd na parking podziemny.
    A tam w ruch poszły klucze, śrubokręty itd.
    Normalnie TOTALNA MASAKRA... ;/
    Brat zmieniał kierownice,jeszcze wtedy "właściciel" zajął si zdejmowaniem skrzynki na głośniki z drzwi (tak jak to było wcześniej ustalone).
    Auto z każdą chwilą znikało mi w oczach...
    Jedyna myśl jaka mi krążyła po głowie:
    " Jak ja GO później doprowadzę do ładu??
    Nie, nie, nie mogę na to patrzeć :(
    Co oni robią z moim autem? "

    Ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło. A dokładniej mówiąc Tekiel co i rusz dokładał coś do bagażnika, który uginał się pod ciężarem ORYGINALNYCH i dodatkowych części.
    Pokazywał mi i tłumaczył obsługę Tego auta (co, gdzie jest, w jaki sposób działa...np. Jak zamkną tylne drzwi od wewnątrz - dla niewtajemniczonych drzwi posiadały tylko 2 części: korbkę od szyb i klamkę do otwierania drzwi - zgadliście ? ;>
    Taki bajer, że albo NIKOGO na tył nie sadzasz a jak już musisz to są 2 opcje:

    1. Jeżeli jesteś DŻENTELMENEM to wysiadasz z auta i zamykasz za pasażerem sam drzwi od zewnątrz.

    2. Jeżeli jesteś LENIWY zmuszasz pasażera aby odkręcił trochę szybę drzwi, które chce zamknąć i mocno - ale bez przesady bez uszkadzania szyby - pociągnął do siebie aż drzwi się zamkną ;D
    Mówił i mówił jakbym w tym aucie miała si zgubić :)
    Był miły bo jestem dziewczyną?
    Czy aż tak się może martwił?
    Tylko o kogo/ o co?
    O mnie, że sobie nie poradzę czy o
    UNO, że nie będę potrafiła się NIM zając w taki sposób jak on mógłby to zrobić?
    Zostały do załatwienia formalności i auto jest moje :)

    No i JEST.
    IDEALNY I TYLKO MÓJ.

    Fiat UNO 999cm3 i.e.
    1997r., 5d
    benzyna + gaz


  • Tak wyglądało UNO jak Tekiel się NIM zajmował:




  • Tak wyglądał przy kupnie...




  • ... i zaraz po przyjeździe:



    Co udało się już zdziałać od momentu zakupu do dnia dzisiejszego?
    Hmm... niech pomyśle... Niewiele:

  • formalności: ubezpieczenie i przerejestrowanie



  • zdjęcie skórzanych boczków



  • usunięcie wody z drzwi




  • dokładne wstępne odkurzanie

  • (bagażnik zajął mi jedynie 1.5h :) )


  • pranie seryjnych boczków




  • wymiana pokrywy zapalniczki

  • (oryginalna szara miała połamany zaczep i odpadała)


  • kupno i zamontowanie żarówki rejestracji



  • wymiana parapetów i boczków skórzanych na oryginalne



  • zdjęcie pokrowców




  • wymiana tylnych kloszy i żarówek



  • wymiana kabla podciśnienia do ufo




  • wymiana żarówki wewnątrz auta na diodę, oświetlenie bagażnika diodami




  • wymiana kół i opon (przednich) na koła z Bestii




  • ogólne czyszczenie wnętrza, np. mycie plastików i wstępne mycie karoserii

  • (no wiecie, żeby móc Go innym pokazać :) )



  • zamontowanie klaksonu




  • powoli wyjmowanie wnętrza do zrobienia blacharki+
    zabezpieczenie




  • Żeby znaleźć coś takiego...w podłodze


  • w miedzy czasie powódź w aucie i znalezienie przyczyny dlaczego leci??




  • wymiana piasty(tył)



  • wymiana łożyska(przód)



  • oczyszczenie i naprawa hamulców + ręcznego




  • pranie tapicerki



  • wymiana butli gazowej





  • test


    cdn. ;]


      Na skróty - mapa serwisuKlubowiczów: 3309 
    Wszystkie prawa zastrzeżone (c) 2004-2012 Uno Klub Polska.
    Zabrania się kopiowania materiałów z tej strony bez pisemnej zgody Redakcji fiatuno.pl.
    Design i wykonanie - Messer