Witam serdecznie :)
Swoje małe, czerwone uno mam od lutego 2005 roku. Pojemność 1108 cm3, 60S, 5D, full opcja - brakuje tylko skór ;).
 | zdjęcie z ogłoszenia, zanim go kupiłam |
|
Mechanicznie czysta seria. Wizualnie zewnętrznie - własnoręcznie przerobiona atrapa, białe kierunki, alufelgi 14" na lato. Wnętrze - standard ;) pomalowane kratki nawiewów, pokrętła panelu regulacji, klamki, gałka drążka zmiany biegów wszystko to na piękny wiśniowy metalik, zmienione podświetlenie zegarów na niebieskie diody. Jak większość uniaków w tym wieku i mój pieszczoch nie jedno przeżył i miałam z nim troszkę problemów, gdyż poprzedni właściciel nie dbał o niego jak należy, jednak teraz jest doprowadzony do porządku i pomimo, że czasem strzeli jakiegoś małego focha, to jeździ mi się nim bardzo dobrze.
Cofam wszystko, co napisałam powyżej. Jest maj 2008r., od 2 lat jeżdżę inną furą, którą wkońcu można nazwać autem!... Uff.... A co do uniaka to w tej chwili stoi sobie i gnije pod blokiem, bo nie mam pomysłu co z nim zrobić :/ Jest to wyjątkowo złośliwy i wredny egzemplarz. Nic w nim nie chce trybić na dłużej :( po przekroczeniu pewnej kwoty inwestycji stwierdziłam, że mam go w d.. i skoro jest taki wredny, to niech sobie tam zgnije.. :( Już nawet tato nie chce nim jeździć, bo tak to chociaż on go przegonił czasem. Nigdy więcej nie kupię żadnego fiata, ani wogóle żadnego samochodu na `F` - mam uraz na całe życie :( P.S. Znajdziecie mnie w klubie Honda Trójmiasto - jakby ktoś zatęskił ;) Pozdrawiam unolociarzy :)
|